Mija kolejny rok …i kolejny. Zdarzają Ci się ,,zrywy” motywacji, zaangażowania i postanawiasz ,,COŚ” zmienić.
Szukasz cudownego sposobu, magicznej receptury, idealnego coucha, który naprawi Twoje życie…
Kolejne szkolenie, kolejny kurs, kolejny event… kolejna inwestycja…
Chwilowo jest Ci lepiej, funkcjonujesz niesiona falą emocji… chwilowo…
A potem co? Kolejne rozczarowanie, kolejna frustracja, kolejny dół…
Myśli jakie to życie niesprawiedliwe i do niczego.
Gorycz, że NIKT Ciebie nie rozumie…